Hahaha! To jeden z najśmieszniejszych obrazków internetowych na jaki ostatnio się natknęłam. Napis głosi: Kocham Pandy, one są takie wyluzowane: "Ej stary, rasizm jest taki głupi. Ja jestem biały, czarny i pochodzę z Azji. :D
Panda to narodowe zwierzę Chin. Są na granicy wymarcia, ale 12 rezerwatów w Chinach dzielnie dba o ich populację. Niedawno zaczęli wypuszczać je na wolność. Co ciekawe, kolor ich futra pomaga im się zakamuflować w poszyciu bambusowym służącym im za miejsce żeru. I pomyśleć, że taki niedźwiedź zjada 38 kilogramów paszy dziennie!
A tak poza tym, w ten weekend była u nas Konferencja Klubów Biblijnych. Przyjechała też jak zwykle i wiernie grupa z Polski. Super było ich wszystkich zobaczyć:) Mini reaktywacja mieszkania (niestety bez Dżudka T_T). Wykładowcą na ten weekend był Al Konya, dyrektor Word of Life na Węgrzech i w Europie. Bardzo ciekawy człowiek, były pastor, Amerykanin z węgierskimi korzeniami. Jego zajęcia ze Starego Testamentu były jednymi z moich ulubionych. Tym razem w bardzo fajny sposób pokazał on cele grup młodzieżowych w lokalnym kościele i w jaki sposób możemy je zachęcać.
Dzisiaj prowadził też kazanie na nabożeństwie. Czytaliśmy Ewangelię Łukasza 13:10-17. Jest to historia o kobiecie, która miała taką chorobę, że była ciągle pochylona i nie mogła się w ogóle wyprostować. Pan Jezus przemawiał w synagodze, gdy nagle zobaczył tą biedną kobietę wchodzącą do zgromadzenia. Jak potworne życie musiała ona wieść! 18 lat patrzenia się na ziemię i własne nogi, nie zdolna do pracy czy kontaktów towarzyskich. Tymczasem Pan Jezus przerywa kazanie i skupia się tylko na niej. Pan Jezus niesamowicie potrafił dostrzec zagubione, potrzebujące pomocy indywidualne osoby w tłumie. Za to przełożony synagogi w oburzeniu zarzucał Panu Jezusowi zniszczenie ustalonego programu. Bardziej troszczył się o przebieg spotkania i suche prawa niż o ludzi w potrzebie. Zastosowanie polegało się na tym, czy w naszych grupach młodzieżowych skupiamy się na programie i czy on jest najważniejszy? Powinnyśmy iść przykładem Chrystusa i zawsze zwracać uwagę i interesować się pojedynczymi osobami, bo w końcu o to chodzi w służbie, aby móc angażować się w życie innych. (Pan Jezus nazwał tą ułomną kobietę "córką Abrahama" - to największy komplement jaki mógł spotkać Żyda - łatwo jest krytykować innych ludzi naszymi słowami, ale ile czasu poświęcamy w ich zachęcanie? )
Jutro pierwszy egzamin z Teologii Biblijnej. Przede mną dużo nauki bardzo ciekawego materiału, a wkrótce podzielę się nim też z wami. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz